Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dudysia z miasteczka Raciborowice G k/Bolesławca . Mam przejechane 19161.99 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
watch-live-tv.comStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dudysia.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 104.10km
  • Czas 06:19
  • VAVG 16.48km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Sprzęt Cossack Costa Brava
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Zamek Czocha

Niedziela, 21 września 2014 · dodano: 23.09.2014 | Komentarze 7

Do Bolesławca samochodem ,pod kino Forum ,gdzie czkał już na nas n1cram . Krótki postój w rynku i wyjeżdżamy z miasta ,kierunek Bożejowice ,Otok ,Kraszowice , Włodzice Wielkie ,Rakowice Małe i Wielkie,i na Lwówek ,droga z wiatrem, przyjemna ,spokojna ,przecież to niedziela. W Lwówku skręt w lewo na Płóczki ,wiatr już z boku ,już nie taki przychylny,jedziemy na Gradówek gdzie coraz większe górki, podjazdy takie ,że jesteśmy zmuszeni do pchania rowerów .Ale górki się kończą i znów jedziemy. Przed nami Gryfów i Lidl ,oczywiście obowiązkowy przystanek ,jeszcze na kawę .Zaczyna padać ,na szczęście tylko chwilę. Wyjeżdżamy z Gryfowa i dalej w  drogę  ,zaczyna padać deszcz , mokniemy ,ale dajemy radę . Dojeżdżamy do Zamku, pogoda się poprawia ,przez chwilę nawet pojawia sie słonko. Darek pilnuje rowerów, ja i Robert idziemy z aparatami na podbój zamku ,a właściwie dziedzińca ,piękne miejsce !!!
Jeszcze chwila postoju i trzeba jechać dalej ,pogoda znów się zmienia na niekorzyść.Ruszamy ,za chwilę dogania nas deszcz , ale na szczęście dla nas stoi wiata po byłym CPN ,więc jest się gdzie schować. Po ok 0.5 godz  jesteśmy znowu na trasie. Pogoda już nam sprzyja .Przejeżdżamy  Leśną (teraz już droga przyjemna i z górki do samego Bolesławca). W Kościelnikach Górnych  Robert zauważa Pałac ,piękny pałac ,oczywiście znowu jesteśmy w raju ,piękna perełka nam się trafiła.  Jedziemy dalej mijamy Kościelniki Średnie ,Dolne i Kościelnik  ,kierunek Lubań .Z Lubania na Nowogrodziec piękną i spokojna drogą, wzdłuż Kwisy, poleconą przez Darka . Mijamy Nowogrodziec jedziemy na Brzeźnik ,następnie Mierzwin i drogą leśną  na Bolesławiec , i pod kino Forum .Pakujemy rowery na bagażnik . Cześć ,cześć z Kolegą i do domu. Świetna wycieczka, ciekawa ,przyjemna i pełna wrażeń .Nawet się porządnie nie zmęczyliśmy, a przecież przejechaliśmy ponad 100 km.

Zamek Czocha


Widok na Jezioro Leśnieńskie


Pałac w Kościelnikach Górnych


Druga stówka w tym sezonie ...





Komentarze
Dudysia
| 18:35 piątek, 17 października 2014 | linkuj Tak po przemyśleniu to ten podjazd nie był aż taki najgorszy,tym bardziej że już od Leśnej to mieliśmy tylko z górki... do samego Bolesławca . A gdybyśmy sobie trasę odwrócili i jechali w odwrotnej kolejności ... wtedy to by była masakra ,wszędzie górki!!! ;-D
Dudysia
| 15:04 czwartek, 16 października 2014 | linkuj O ile pamiętam, to na tym podjeździe to Darek jakieś dziwne rzeczy wyprawiał ,my to później ,później, już z górki :-D Ale liczniki to nam powinny pokazywać podwójną liczbę przebytych kilometrów gdy pokonywaliśmy tę górkę ,tyle wysiłku na nic ;-D
Dudysia
| 17:57 poniedziałek, 29 września 2014 | linkuj Zaraz tam przekłamuje :) Po prostu Wy się obijaliście, a ja nabijałam kilometry ... i udało mi się :-) o cały kilometr ... :)))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa arzyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]