Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dudysia z miasteczka Raciborowice G k/Bolesławca . Mam przejechane 18748.84 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
watch-live-tv.comStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dudysia.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 31.89km
  • Czas 02:07
  • VAVG 15.07km/h
  • VMAX 31.40km/h
  • Sprzęt Cossack Costa Brava
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Raj dla oczu

Niedziela, 3 maja 2015 · dodano: 05.05.2015 | Komentarze 4

Piękne i zajęte przedpołudnie ,ale głowa już pełna planów gdzie pojechać . Pomysł jest ,tajemnicze stawy w ok Bolesławca ,o których jakiś czas temu opowiadał n1cram . Krótki telefon do Kolegi i znamy dokładną trasę jak tam dojechać .Po obiedzie jeszcze obowiązkowo na kawę do mamy ,oczywiście  jedziemy rowerami. Kawa w tamtym ogrodzie smakuje wyśmienicie


Po przyjemnej rozmowie , w świetnym humorze wsiadam na rower i jedziemy na poszukiwanie stawów . Jedziemy główną, przez Wartę Bol ,Łaziska (z oddali  słychać muzykę tam jest festyn ) . Mijamy rozbawioną miejscowość i skręcamy w utwardzoną na wpół szutrową drogę ,trafiamy bez problemy ,dobrze pokierowani przez Kolegę .
A tam ,ukryty w lesie ,cudny akwen wodny ,cisza ,spokój , śpiew ptaków ( no może jeszcze  z oddali jednak docierają szczątki rozbawionego festynu ) Opisać słowami tego się nie da ...













Po wszystkich ochach i achach decydujemy się na drogę powrotną ,ale nie do końca wiemy którędy ,więc dzwonię o dodatkowe informacje :) Okazuje się, że n1cram jest w pobliżu i za 10 min dołączy do nas . Czekamy na Kolegę i rzeczywiście w bardzo krótkim czasie jest już przy nas .Miła rozmowa ,dobre humory i dyskusja na różne tematy.
Oczywiście bez map ani rusz ,jest tyle jeszcze ciekawych miejsc...


W pewnym momencie przypomina mi się ,że przecież ja mam statyw ,teraz to już prawdziwa jazda bez trzymanki hahahahaa :)
Każdy kto miał ze mną okazję robić fotki ze statywu, to wie jak to wygląda ,radochy co nie miara ,cud ,że nie powpadaliśmy razem do stawu ,to by dopiero było ...

Decyzja zapada ,robimy odwrót tą sama drogą co przyjechaliśmy ,do Łazisk, Robert jedzie z nami ,później On do domciu ,a my zwabieni  gwarem, decydujemy się jednak  wstąpić na festyn.

Oczywiście zaraz koło nahtaha zebrał się mały tłumek ,inaczej być nie może ,chwila rozmowy ,dobre ciacho i jedziemy dalej . Do Warty  Bol ,a tam trochę nam było mało ,wiec skręcamy jeszcze na tamę ,znów aparat idzie w ruch

z góry piękny widok na pobliskie Iwiny i Garnczary

Upojeni pięknym widokiem zjeżdżamy z górki i pełni wrażeń  kierujemy się do domu. Znów z poczuciem fajnie spędzonego dnia w świetnym towarzystwie .
     Dzięki Robert za wskazanie tak niesamowitego miejsca ,na pewno tam jeszcze zawitamy :-D
.
















Komentarze
nahtah
| 21:41 piątek, 15 maja 2015 | linkuj Jestem, jestem tylko się za remontowałem w przedpokoju, remont osiągnął fazę kulminacyjną więc teraz pociągnę trochę rowerowanie bo szczerze! To przegiąłem opuszczając tyle dni jazdy.;)
jorgo50
| 13:30 piątek, 15 maja 2015 | linkuj Wiosna w pelni. Bajeczne okolice.
Dudysia
| 18:54 środa, 13 maja 2015 | linkuj Z Darkiem wszystko w porządku , żyje i ma się dobrze:) nic mu nie zrobiłam ;-D w piwnicy też Go nie przetrzymuję !!! :-D :-D ;-D Ale rzeczywiście już ma dość tego remontu ,muszę Go chyba gdzieś wyciągnąć na rower żeby odreagował :-D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ktakj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]