Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dudysia z miasteczka Raciborowice G k/Bolesławca . Mam przejechane 18748.84 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
watch-live-tv.comStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dudysia.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 103.48km
  • Czas 06:53
  • VAVG 15.03km/h
  • VMAX 25.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Cossack Costa Brava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin i okolice ,dookoła Jeziora Dąbie

Wtorek, 1 maja 2018 · dodano: 05.05.2018 | Komentarze 0

Dzień drugi naszej wycieczki. Zdecydowaliśmy ,że dziś jedziemy wzdłuż Jeziora Dąbie wałami na których powstaje droga rowerowa . Pokierowani przez miejscowego ,pokonujemy bardzo ruchliwą drogę i w Załomiu skręcamy na wały . Rzeczywiście droga rowerowa jest w trakcie powstawania ,co nie przeszkadza rowerzystom w pokonywaniu jej ,tym bardziej że jest wolny dzień i wszystkie maszyny stoją w równym rządku .


Jadąc do przodu , zmagaliśmy  się z wiatrem i podziwialiśmy widok rozciągający się po drugiej stronie jeziora .




Droga prowadziła do Lubczyna ,do portu żaglówek .



Tam chwilę jechaliśmy przez kolorową i zadbaną  miejscowość

Aby następnie wskoczyć na drogę rowerową, biegnącą wzdłuż ulicy  ,aż do Goleniowa



W Goleniowe postój na pyszne naleśniki z brokułami i decyzja ,jedziemy dalej ,do Stepnicy .

Stamtąd droga powrotna ,trochę sobie ją skróciliśmy ,ponieważ przed Goleniowem okazało się ,że trafiliśmy  na drogę rowerową do ...Lubczyny
I dalsza część drogi w odwrotnej kolejności

Na wały i jedziemy wzdłuż jeziora ,a wiatr wieje porządnie ,trzeba mocno trzymać kierownicę ,aby nie stracić równowagi
Widoki niesamowite ...



Dzień pomału się kończy ,a my zdecydowaliśmy się ,że jedziemy do końca wałów ,co będzie to będzie , tym bardziej ,że przed chwilą wyminął nas rowerzysta ...
I było :))),  droga bita się skończyła ,zaczęły się wyboje i piach ,a do tego niedaleko słyszymy i widzimy lochę z małymi ,chyba z pół kilometra  z sercem pod gardłem próbowaliśmy się z nią wyścigować ,zanim udało nam się ją zgubić . Dzień się kończył a my trochę jadąc ,trochę pchając ,podążaliśmy do przodu ,na szczęście wiatr ustał i zrobiło się spokojnie .



Przed zmrokiem udało nam się dotrzeć do pensjonatu . Świetny dzień i mimo potężnego wiatru dużo pozytywnych wrażeń :)))))



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa asiez
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]