Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dudysia z miasteczka Raciborowice G k/Bolesławca . Mam przejechane 18748.84 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
watch-live-tv.comStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dudysia.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 26.48km
  • Czas 03:30
  • VAVG 7.57km/h
  • Sprzęt Cossack Costa Brava
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Jakuszyce

Sobota, 18 czerwca 2022 · dodano: 21.06.2022 | Komentarze 0

Na ten wyjazd szykowaliśmy się kilka lat ,nareszcie udało nam się go zrealizować . Pobudka wczesnym rankiem ,po drodze zabieramy Roberta i o 9 jesteśmy w Jakuszycach.Wypakowujemy rowery z samochodu i jedziemy . Chcemy się udać do Harrachova.Jedziemy .




Asfaltem dojeżdżamy do schroniska Orle ,tam dowiadujemy się ,że tą trasą ,właśnie odbywa się wyścig kolarski.


Jedziemy ostrożnie ,ustępując miejsca rozpędzonym kolarzom.






Po drodze podziwiamy rzekę Izerę



A następnie wjeżdżamy na Halę Izerską ,szczęki nam opadają ,tam niesamowity jest  widok .




Jedziemy dalej ,dojeżdżamy do Chatki Górzystów i dopiero dociera do nas ,że wcale nie jedziemy do Harrachova .
No cóż ,przecież nie będziemy się wracać ,jedziemy dalej ,droga zmienia się w podjazd, bardzo kamienisty .Przejechać nie ma szans, więc miejscami, jesteśmy zmuszeni prowadzić rowery .Przygoda musi być ,z uśmiechem poruszamy się do przodu .




Wjeżdżamy na górę i przy kapliczce ,chwilę odpoczywamy.



Następnie asfaltem ,uroczą serpentyną  zjeżdżamy w dół ,tam skręcamy w lewo i znów pniemy się do góry, w kierunku Starej Kopalni .Na górze, czeka nas widok ,który zapiera dech w piersi .


Jeszcze kawa , wspólna fota i wracamy na dół, w kierunku Polany Jakuszyckiej .


Po drodze wstępujemy na obiad .Robert decyduje się na zjazd na kołach, do Szklarskiej ,my pakujemy rowery .Po drodze zgarniamy Kolegę i wracamy na niziny ,do domu .
Wyprawa nad wyraz udana .Harrachowa nie udało się nam zobaczyć ,więc jest motywacja ,aby tu znowu wrócić . A  "hoj " przygodo !!!
Kategoria 1-29km



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dajaj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]