Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dudysia z miasteczka Raciborowice G k/Bolesławca . Mam przejechane 19161.99 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
watch-live-tv.comStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dudysia.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

wycieczki rowerowe

Dystans całkowity:6903.82 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:442:46
Średnia prędkość:15.51 km/h
Maksymalna prędkość:45.50 km/h
Suma podjazdów:784 m
Maks. tętno maksymalne:37 (20 %)
Suma kalorii:64015 kcal
Liczba aktywności:142
Średnio na aktywność:48.62 km i 3h 09m
Więcej statystyk
  • DST 122.04km
  • Czas 08:19
  • VAVG 14.67km/h
  • Sprzęt Cossack Costa Brava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Helu na Gdańsk

Środa, 15 sierpnia 2018 · dodano: 21.08.2018 | Komentarze 0

Po wczorajszym badaniu terenu ,decydujemy się znów na Gdańsk ,lecz tym razem innymi środkami lokomocji . Wczesna pobudka i już o 6.30 jesteśmy w drodze na Hel . O tej porze jest tu cicho i przyjemnie ,wczasowicze śpią :)))
Najpierw oczywiście przywitanie z morzem ,jest pochmurno ,czasami nawet pada lekki deszczyk ...

Ale i słońce też się przebija spoza chmur ...


Do pewnego momentu droga rowerowa poukładana z kostki ....





A już w samym Helu, szutry wijące się wśród drzew ,z góreczki i pod górkę ...Super jazda :))))




Na Helu kupujemy bilety na tramwaj wodny i oglądamy port ,akurat wpłynął statek podwodny ...


Tym oto statkiem będziemy płynąć ...


Jeszcze tylko rowery zapakować i w drogę ...






Wrażeń sporo ,kiedyś pokonałam tę drogę ,ale to było tak dawno ,że nawet nie pamiętam ,tym bardziej mi się to podoba ...



Cały port robi potężne wrażenie ,nie wiadomo gdzie zatrzymać wzrok ...Potęga ...











Jeszcze pamiątkowa fotka i pomału szukamy drogi powrotu ...





Jedziemy drogą rowerową po drodze zatrzymując się a kawę i gofra  ...


Na krótko zatrzymujemy się przy Molo w Sopocie ...



A następnie docieramy go Gdyni ,gdzie wdrapujemy się na punk widokowy Kamienna Góra



I tu się łatwizna skończyła , trochę błądzimy ,drogi rowerowe w budowie ,szlaki słabo oznaczone ,ale dajemy radę ,wreszcie trafiamy na odpowiedni szlak i już bez przeszkód jedziemy . Drogi są różne , polne ,szutrowe ,najgorsze to chyba te z płyt dziurawych ,MASAKRA !!!


W pewnym momencie wjeżdżamy już a znajome tereny ,tu już czujemy się jak u siebie...
Zatrzymujemy się w Pucku ,to miasteczko zdążyliśmy już polubić ...












A później dalej w drogę ,na kwaterę przyjeżdżamy  już dawno po zmroku ...

 
 Miałam włączoną Stravę ,ale coś nie do końca mi się dzisiaj sprawdziła ,płynąc przez zatokę zapomniałam ją wyłączyć ,natomiast już w Gdańsku sama mi się wyłączyła ,co dopiero zauważyłam w Błądzikowej ,stąd też trochę dziwnie to wszystko wygląda :))) . Oczywiście wszystkie pomiary podałam  z licznika rowerowego :))))










  • DST 103.48km
  • Czas 06:53
  • VAVG 15.03km/h
  • VMAX 25.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Cossack Costa Brava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin i okolice ,dookoła Jeziora Dąbie

Wtorek, 1 maja 2018 · dodano: 05.05.2018 | Komentarze 0

Dzień drugi naszej wycieczki. Zdecydowaliśmy ,że dziś jedziemy wzdłuż Jeziora Dąbie wałami na których powstaje droga rowerowa . Pokierowani przez miejscowego ,pokonujemy bardzo ruchliwą drogę i w Załomiu skręcamy na wały . Rzeczywiście droga rowerowa jest w trakcie powstawania ,co nie przeszkadza rowerzystom w pokonywaniu jej ,tym bardziej że jest wolny dzień i wszystkie maszyny stoją w równym rządku .


Jadąc do przodu , zmagaliśmy  się z wiatrem i podziwialiśmy widok rozciągający się po drugiej stronie jeziora .




Droga prowadziła do Lubczyna ,do portu żaglówek .



Tam chwilę jechaliśmy przez kolorową i zadbaną  miejscowość

Aby następnie wskoczyć na drogę rowerową, biegnącą wzdłuż ulicy  ,aż do Goleniowa



W Goleniowe postój na pyszne naleśniki z brokułami i decyzja ,jedziemy dalej ,do Stepnicy .

Stamtąd droga powrotna ,trochę sobie ją skróciliśmy ,ponieważ przed Goleniowem okazało się ,że trafiliśmy  na drogę rowerową do ...Lubczyny
I dalsza część drogi w odwrotnej kolejności

Na wały i jedziemy wzdłuż jeziora ,a wiatr wieje porządnie ,trzeba mocno trzymać kierownicę ,aby nie stracić równowagi
Widoki niesamowite ...



Dzień pomału się kończy ,a my zdecydowaliśmy się ,że jedziemy do końca wałów ,co będzie to będzie , tym bardziej ,że przed chwilą wyminął nas rowerzysta ...
I było :))),  droga bita się skończyła ,zaczęły się wyboje i piach ,a do tego niedaleko słyszymy i widzimy lochę z małymi ,chyba z pół kilometra  z sercem pod gardłem próbowaliśmy się z nią wyścigować ,zanim udało nam się ją zgubić . Dzień się kończył a my trochę jadąc ,trochę pchając ,podążaliśmy do przodu ,na szczęście wiatr ustał i zrobiło się spokojnie .



Przed zmrokiem udało nam się dotrzeć do pensjonatu . Świetny dzień i mimo potężnego wiatru dużo pozytywnych wrażeń :)))))


  • DST 83.60km
  • Czas 04:56
  • VAVG 16.95km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 34.0°C
  • Sprzęt Cossack Costa Brava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Kliczkowa

Sobota, 22 lipca 2017 · dodano: 23.07.2017 | Komentarze 2

































  • DST 28.20km
  • Czas 02:21
  • VAVG 12.00km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Sprzęt Cossack Costa Brava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Grapy

Niedziela, 16 lipca 2017 · dodano: 23.07.2017 | Komentarze 2






































  • DST 40.07km
  • Czas 04:01
  • VAVG 9.98km/h
  • VMAX 25.00km/h
  • Sprzęt Cossack Costa Brava
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wyprawa nad morze .Dzień VII pobyt w Świnoujściu

Piątek, 16 czerwca 2017 · dodano: 20.06.2017 | Komentarze 3

Drugi dzień pobytu poświęciliśmy na obejrzenie miasta i okolicy


Wiatrak Stawa Młyny


port ,






a następie chwila po niemieckiej stronie ...








 znowu u nas i  spotkanie z przyjaciółkami ...





jeszcze Muszla Koncertowa...



i to co najpiękniejsze ... zachód słońca ...




  Wyprawa na medal !!!




  • DST 61.99km
  • Czas 04:11
  • VAVG 14.82km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Sprzęt Cossack Costa Brava
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wyprawa nad morze .Dzień VI z Nowego Warpna do Świnoujścia

Czwartek, 15 czerwca 2017 · dodano: 20.06.2017 | Komentarze 0

Ostatni dzień w trasie . Ciężko nam wyjść z miejsca w którym spędziliśmy ostatnią noc...

piękna posesja ..


urokliwe miejsce ...


ale wyruszamy ,pamiętając wczorajsze wrażenie jakie na nas zrobiła miejscowość , decydujemy się na zwiedzenie jej ...


i nie żałujemy ...


Jest to najpiękniejsze miasteczko jakie minęliśmy w czasie tej podróży ...


zrobiło na nas potężne wrażenie ...

jak z bajki ...













Po dłuższej chwili kierujemy się w kierunku niemieckiej granicy ,drogą rowerową ...


Po przekroczeniu granicy ,niespodzianka ,droga przywalona drzewem ,bobry tu buszowały ...


nie było wyboru ,trzeba było się rozpakować  i przenieść rowery przez przeszkodę ...


dalej przez szlak ,wzdłuż zatoki ...




i przez las...


w kierunku Altwarp ,starej części Nowego Warpna ,po drugiej stronie zatoki

docieramy tu ,ale jesteśmy trochę zawiedzeni ,po wrażeniach z polskiej strony ,oczekiwaliśmy czegoś innego ...
Widok na Nowe Warpno od strony niemieckiej ...




Wyruszamy dalej ,do Ueckermunde tam chcemy promem przeprawić się do Świnoujścia ...


Bardzo ładny port ,zadbane miasteczko ,jest i prom ,po małych komplikacjach dowiadujemy się że prom wypływa za niecałą godzinę do
Kaminnke,miejscowości tuż przy Świnoujściu ...


Rowery zapakowane i startujemy ...










Z Kaminnke to już rzut beretem do Świnoujścia


Jesteśmy ,dotarliśmy ...


Obowiązkowo nóżki zamoczyć ...



Udało się:))))

Apka z trasy niepełna ,zapomniałam włączyć ją zaraz po wyruszeniu :)))








  • DST 105.20km
  • Czas 07:07
  • VAVG 14.78km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Sprzęt Cossack Costa Brava
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wyprawa nad morze.Dzień V z Krajnika do Nowego Warpna

Środa, 14 czerwca 2017 · dodano: 19.06.2017 | Komentarze 2

Z Krajnika jedziemy ,a właściwie idziemy szlakiem przez las ,dużo piasku i jeszcze więcej komarów. Jak na początek dnia dobra zaprawa,a miało być szybko i na skróty . Ale wiemy las jest monitorowany...




Chwila postoju w malowniczym zakątku ...



A później na poszukiwanie krzywego lasu ,trochę pobłądziliśmy male warto było ,znaleźliśmy ...






Szybki przejazd przez Gryfino...



i dalsza trasa ...




Dzisiaj dużo górek ,ale malownicza trasa...


Kościółek w Buku




i jedziemy dalej ...




W Stolcu krótki postój ,tam pałac w starym parku ...











Dojeżdżamy do Nowego Warpna ,ślicznej miejscowości ...











Tutaj mamy kwaterę ...




  • DST 85.06km
  • Czas 05:43
  • VAVG 14.88km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Cossack Costa Brava
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Górki,góreczki ...

Niedziela, 30 kwietnia 2017 · dodano: 01.05.2017 | Komentarze 5

Początek dnia leniwy i spokojny ,śniadanko ,kawa i pomysły w którym kierunku ruszyć. Wspólna decyzja,Rosocha ..
Jedziemy przez Sędzimirów ,Nową Wieś Grodziską ...
Przed Pielgrzymką obowiązkowy postój w ulubionym punkcie widokowym...


Jerzmanice Zdrój ,skręt w prawo i następny postój przed Sępowen ...



Wilków w Wilkołakiem w tle a następnie skręcamy na Leszczynę ,tam jest Skansen Górniczo -Hutniczy wart zobaczenia .I rzeczywiście miejsce ciekawe...







Docieramy do celu ,górki dają nam się we znaki ,ale za to jaka nagroda nas czeka ... Niesamowite widoki ,zapierające dech w piersi ,warto było ...






Chwila wahanie ,w którą stronę teraz i decyzja jedziemy na Pomocne. W szybkim tempie mijamy Stanisławów ,bo z górki .
I tutaj znów pod górkę i z górki  ,i znów ochów i achów jest co niemiara ,takich  rewelacyjnych widoków się nie spodziewaliśmy ...


Do samego Kondratowa już z górki na pazurki ...



A później w las i drogą szutrową  wzdłuż rzeczki ,przez samo serce tego lasu ...wow...szum strumyka , starodrzewie ,dziewicze tereny


Mijamy hałdy kamieni...


tory i do Sępowa..



Znów droga nas zaskakuje ,tereny podmokłe i raj dla oczu ...


Wracamy do Jerzmanic Zdrój i pokonujemy potężny podjazd ,dobrze że mamy wiatr w plecy. A na szczycie jeszcze spojrzenie na Wilkołaka ...



I jedziemy dalej ,przez Wojcieszyn ,uroczą wioskę Don Kichota , ciągnącą się wzdłuż rzeki Skory...



Zagrodno ,Olszanica ,Garnczary ,Iwiny i do domu ... Dość trudnej trasa ,ale wrażenia były największą nagrodą jaką mogliśmy się spodziewać .



  • DST 28.00km
  • Czas 01:56
  • VAVG 14.48km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Kierunek Grapa

Niedziela, 20 listopada 2016 · dodano: 21.11.2016 | Komentarze 3

Nareszcie słońce i można wyjść na rower . Żeby nie było w kolo komina,kierujemy się do Grapy .Powietrze przejrzyste ,więc widoki piękne...




W okolicy Ośrodka już z daleka witają nas zwierzaczki ,niby nie zainteresowane ,a jednak ciekawskie .


Na miejscu towarzystwa dotrzymuje nam mały kociak ,bardzo towarzyski ...





Oczywiście tego punktu widokowego nie można sobie odpuścić ,Fudżijama w pełnym krasie ...


A później czas na kawę ,Darek stanął na wysokości


Była gorąca a, do tego ciastko też się znalazło

Tego nam było potrzeba ...


Chętni też się znaleźli...




A co niektórzy patrzyli a nas z pod byka ...


Piękny ,słoneczny dzień ,ciekawe ile jeszcze się takich trafi ...




  • DST 33.97km
  • Czas 02:30
  • VAVG 13.59km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Sprzęt Cossack Costa Brava
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

X Świeto Wina i Miodu Pitnego

Niedziela, 2 października 2016 · dodano: 06.10.2016 | Komentarze 2

Następna wycieczka wspólna .Dużo nas nie było ,ale Towarzystwo miłe .Zdecydowaliśmy się a Grodziec ,gdzie odbywała się impreza z okazji Święta Wina i Miodu Pitnego





Ekipa w komplecie ...







Nie tylko nas tutaj przywiało :D