Info
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Sierpień1 - 0
- 2025, Luty1 - 0
- 2025, Styczeń1 - 0
- 2024, Październik1 - 0
- 2024, Wrzesień3 - 1
- 2024, Czerwiec6 - 3
- 2024, Maj4 - 2
- 2024, Kwiecień7 - 4
- 2024, Luty1 - 0
- 2024, Styczeń1 - 0
- 2023, Grudzień1 - 2
- 2023, Listopad1 - 1
- 2023, Październik4 - 2
- 2023, Lipiec6 - 3
- 2023, Czerwiec6 - 0
- 2023, Maj2 - 0
- 2022, Listopad2 - 3
- 2022, Październik3 - 0
- 2022, Sierpień2 - 0
- 2022, Lipiec3 - 0
- 2022, Czerwiec8 - 2
- 2022, Maj6 - 2
- 2022, Kwiecień2 - 3
- 2022, Marzec5 - 2
- 2020, Czerwiec3 - 0
- 2020, Maj5 - 10
- 2019, Grudzień1 - 2
- 2019, Listopad3 - 0
- 2019, Październik1 - 0
- 2019, Wrzesień3 - 2
- 2019, Sierpień4 - 0
- 2019, Lipiec10 - 5
- 2019, Czerwiec20 - 18
- 2019, Maj8 - 9
- 2019, Kwiecień3 - 8
- 2019, Luty4 - 8
- 2019, Styczeń2 - 0
- 2018, Grudzień2 - 1
- 2018, Listopad2 - 4
- 2018, Październik9 - 40
- 2018, Wrzesień9 - 19
- 2018, Sierpień14 - 15
- 2018, Lipiec13 - 22
- 2018, Czerwiec10 - 16
- 2018, Maj13 - 27
- 2018, Kwiecień7 - 7
- 2018, Marzec2 - 5
- 2018, Luty6 - 18
- 2018, Styczeń2 - 4
- 2017, Grudzień6 - 3
- 2017, Listopad5 - 10
- 2017, Październik3 - 0
- 2017, Wrzesień5 - 9
- 2017, Sierpień7 - 5
- 2017, Lipiec8 - 6
- 2017, Czerwiec14 - 14
- 2017, Maj11 - 4
- 2017, Kwiecień10 - 9
- 2017, Marzec9 - 4
- 2017, Luty1 - 2
- 2017, Styczeń1 - 0
- 2016, Grudzień2 - 0
- 2016, Listopad5 - 7
- 2016, Październik3 - 4
- 2016, Wrzesień6 - 6
- 2016, Sierpień8 - 7
- 2016, Lipiec13 - 13
- 2016, Czerwiec17 - 36
- 2016, Maj10 - 18
- 2016, Kwiecień8 - 16
- 2016, Marzec4 - 8
- 2016, Luty2 - 2
- 2016, Styczeń1 - 3
- 2015, Październik5 - 9
- 2015, Wrzesień10 - 18
- 2015, Sierpień7 - 12
- 2015, Lipiec7 - 13
- 2015, Czerwiec16 - 27
- 2015, Maj10 - 42
- 2015, Kwiecień7 - 25
- 2015, Marzec6 - 13
- 2015, Luty5 - 31
- 2015, Styczeń5 - 18
- 2014, Grudzień4 - 8
- 2014, Listopad6 - 10
- 2014, Październik6 - 23
- 2014, Wrzesień11 - 34
- 2014, Sierpień16 - 11
- DST 40.95km
- Czas 02:28
- VAVG 16.60km/h
- VMAX 37.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Cossack Costa Brava
- Aktywność Jazda na rowerze
W ważnej sprawie
Sobota, 12 maja 2018 · dodano: 12.05.2018 | Komentarze 2
Po pracy ,obiedzie i kawie ,telefon od...Dziaśka (serdeczne pozdrowienia :- ))))) ,potrzebuje noclegu w Bolesławcu . Krótkie rozeznanie internetowe oraz telefoniczne i już jedziemy ,aby osobiście na miejscu sprawdzić co i jak . Na miejscu niespodzianka ,przybytkiem zajmuje się Koleżanka ,wszystko poszło jak z płatka .Chwila szwędania się po mieście , pamiętna fotka i znów Darka zgarnęli ,znów jest w niewoli ...
Rozmowa ze Znajomym i nieznajomymi , czas na lody i ...kawę? Może na wynos ? Niestety ,nie załapaliśmy się , kawa ...sama wyszła ...do Martesa (z serdecznymi pozdrowieniami ;-))))
I powrót do domu wśród zieleni i świergotu ptactwa .

Dzień zakręcony na maksa :-D
.
Kategoria 30- 49 km
- DST 40.37km
- Czas 02:18
- VAVG 17.55km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Cossack Costa Brava
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielnie
Niedziela, 6 maja 2018 · dodano: 06.05.2018 | Komentarze 0
Na kawę do Mamy
i lody do Bolesławca

Kategoria 30- 49 km
- DST 25.50km
- Czas 01:36
- VAVG 15.94km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Cossack Costa Brava
- Aktywność Jazda na rowerze
Drogą Gwarków
Piątek, 4 maja 2018 · dodano: 06.05.2018 | Komentarze 0

Kategoria 1-29km
- DST 28.47km
- Czas 01:55
- VAVG 14.85km/h
- VMAX 35.00km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Cossack Costa Brava
- Aktywność Jazda na rowerze
Szczecin i okolice .Pożegnanie
Czwartek, 3 maja 2018 · dodano: 06.05.2018 | Komentarze 5
Ostatni dzień pobytu ,właściwie to zastanawialiśmy się ,czy po prostu spakować się (pokój mamy oddać do godź 12 .00 ) i wracać do domu ,czy może podjechać jeszcze do centrum Szczecina samochodem .Po krótkiej negocjacji z właścicielką pensjonatu ,mamy więcej czasu więc decydujemy się na ostatnia wyprawę rowerową . I nie żałujemy tego ...W bardzo krótkim czasie docieramy na miejsce i wjeżdżamy po raz kolejny na Bulwary ,

a tam niespodzianka ,zawitał potężny statek turystyczny , Albatros ,chyba specjalnie dla mnie :))))

z Bulwarów wjeżdżamy na most ,a tam widoki zapierające dech w piersiach ...





Zjeżdżamy z mostu i udajemy się na Wały Chrobrego ...






i jeszcze obowiązkowo kawa...


I zjeżdżamy na dół ..jeszcze ostatni rzut na Bulwary ...
Wzdłuż drogi wmurowane są pamiątkowe tablice z informacją o jachtach i żaglówkach ...


I wracamy ...

Powrót do pensjonatu i droga do domu ,do Raciborowic ...
Wycieczka wyśmienita ,ale czegoś nam zabrakło ...widoku Szczecina nocą ,więc na pewno tu wrócimy :)))))0
Kategoria 1-29km
- DST 74.66km
- Czas 05:43
- VAVG 13.06km/h
- VMAX 35.00km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Cossack Costa Brava
- Aktywność Jazda na rowerze
Szczecin i okolice ,Szczecin
Środa, 2 maja 2018 · dodano: 06.05.2018 | Komentarze 3
Trzeci dzień na Pomorzu ,dzisiaj zarezerwowany na zwiedzanie Szczecina ,choć z małym wyjątkiem ,Darek chce zaliczyć Police ...Ale najpierw na Bulwary ,to po drodze ...

Oglądamy i podziwiamy ...
Następnie Wałami Chrobrego ...

Nawigator XXI Statek Akademii Morskiej ...




Pomału kierujemy się w kierunku Polic ,ale ...nie jest to zbyt dobra decyzja .

Docieramy do Miejscowości ,a następnie szybciutko w powrotną drogę ,słońce gdzieś już nam zanikło ...
Najpierw idziemy na reklamowane pierogi do Pierogarni na Rogu ,

Darek zamawia pierogi a ja Placek Drwala .Gdy przynoszą szczęka opada w dół, wspólnie z Darkiem nie daliśmy mu rady :)))) Tak duża porcja to była :)))
Najedzeni ruszamy zdobywać centrum ,szukamy Parku Kasprowicza ,z ogrodami różanymi .Dodatkowo dostałam wiadomość ,że na Jasnych Błoniach odbywa się Jarmark . Niestety obieramy nie tę drogę co trzeba i oczywiście ...gubimy się i odbijamy całkiem nie w tym kierunku co trzeba ,a nerwy coraz większe ,ruch uliczny też ... Na szczęście jesteśmy w posiadaniu tradycyjnej mapy Szczecina ,pomalutku ,krok po kroczku docieramy do tego gdzie jesteśmy,oraz gdzie chcemy dotrzeć .. Trafiliśmy . Są Jasne Błonie ,jest Jarmark .



Idziemy na kawę i ciacho ,a później jedziemy przez Park Kasprowicza

Do Ogrodu Różanego

Na róże ,troszkę za wcześnie ...


Ale i tak jest tu pięknie ...

Ja podziwiam ogród ,Darek w tym czasie studiuje mapę , w poszukiwaniu powrotnej drogi ...

Okazuje się ,że jest droga rowerowa ,prosta ,łatwa i bezpośrednia, zahaczająca wszystkie najciekawsze obiekty Szczecina :))))
Mijamy Urząd Miasta

Docieramy w okolice Wałów Chrobrego i już na spokojnie włóczymy się po okolicy
Mijamy Cerkiew ,

Filharmonię ,Muzeum Narodowe

zaglądamy do Zamku Książąt Pomorskich






I pomału wracamy na bazę .Jeszcze mały wgląd na przystań żeglarską ,mijaną po drodze


I kończymy dzień...
Kategoria 70-89
- DST 103.48km
- Czas 06:53
- VAVG 15.03km/h
- VMAX 25.00km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Cossack Costa Brava
- Aktywność Jazda na rowerze
Szczecin i okolice ,dookoła Jeziora Dąbie
Wtorek, 1 maja 2018 · dodano: 05.05.2018 | Komentarze 0
Dzień drugi naszej wycieczki. Zdecydowaliśmy ,że dziś jedziemy wzdłuż Jeziora Dąbie wałami na których powstaje droga rowerowa . Pokierowani przez miejscowego ,pokonujemy bardzo ruchliwą drogę i w Załomiu skręcamy na wały . Rzeczywiście droga rowerowa jest w trakcie powstawania ,co nie przeszkadza rowerzystom w pokonywaniu jej ,tym bardziej że jest wolny dzień i wszystkie maszyny stoją w równym rządku .
Jadąc do przodu , zmagaliśmy się z wiatrem i podziwialiśmy widok rozciągający się po drugiej stronie jeziora .



Droga prowadziła do Lubczyna ,do portu żaglówek .


Tam chwilę jechaliśmy przez kolorową i zadbaną miejscowość

Aby następnie wskoczyć na drogę rowerową, biegnącą wzdłuż ulicy ,aż do Goleniowa


W Goleniowe postój na pyszne naleśniki z brokułami i decyzja ,jedziemy dalej ,do Stepnicy .

Stamtąd droga powrotna ,trochę sobie ją skróciliśmy ,ponieważ przed Goleniowem okazało się ,że trafiliśmy na drogę rowerową do ...Lubczyny
I dalsza część drogi w odwrotnej kolejności

Na wały i jedziemy wzdłuż jeziora ,a wiatr wieje porządnie ,trzeba mocno trzymać kierownicę ,aby nie stracić równowagi
Widoki niesamowite ...


Dzień pomału się kończy ,a my zdecydowaliśmy się ,że jedziemy do końca wałów ,co będzie to będzie , tym bardziej ,że przed chwilą wyminął nas rowerzysta ...
I było :))), droga bita się skończyła ,zaczęły się wyboje i piach ,a do tego niedaleko słyszymy i widzimy lochę z małymi ,chyba z pół kilometra z sercem pod gardłem próbowaliśmy się z nią wyścigować ,zanim udało nam się ją zgubić . Dzień się kończył a my trochę jadąc ,trochę pchając ,podążaliśmy do przodu ,na szczęście wiatr ustał i zrobiło się spokojnie .


Przed zmrokiem udało nam się dotrzeć do pensjonatu . Świetny dzień i mimo potężnego wiatru dużo pozytywnych wrażeń :)))))
Kategoria powyzej 100km, wycieczki rowerowe
- DST 28.75km
- Czas 02:08
- VAVG 13.48km/h
- VMAX 25.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Cossack Costa Brava
- Aktywność Jazda na rowerze
Szczecin i okolice ,Przywitanie
Poniedziałek, 30 kwietnia 2018 · dodano: 04.05.2018 | Komentarze 2
Wymyśliliśmy sobie majówkę w okolicach Szczecina ,zapakowaliśmy rowery na samochód i w drogę .Nie będę opisywać pierwszego dnia ,zrobił to lepiej Nahtah na swoim blogu http://nahtah.bikestats.pl/1667679,Dabie-tir-i-klucz.htmlSzczecin zachwycił nas sobą totalnie ...













Kategoria 1-29km
- DST 44.19km
- Czas 03:04
- VAVG 14.41km/h
- VMAX 36.00km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Cossack Costa Brava
- Aktywność Jazda na rowerze
Magiczna Dolina Kwisy
Niedziela, 22 kwietnia 2018 · dodano: 23.04.2018 | Komentarze 1
Ktoś mi kiedyś polecił niesamowite miejsce ,więc dziś pojechaliśmy sprawdzić ,czy rzeczywiście tak jest .Samochodem podjechaliśmy do Kliczkowa ,krótki objazd Kliczkowa ,w tym po raz pierwszy (nareszcie )obejrzeć Folwark Książęcy
Tyle razy już byłam w Kliczkowie ,a nigdy jeszcze tam nie zajechaliśmy. Tu dzisiaj w drodze powrotnej napijemy się kawy

Wyjeżdżamy z Kliczkowa i kierujemy się na Przejęsław ,ale taką boczną leśną dróżką i już za chwilę z zachwytem podziwiamy zakole Kwisy

Jedziemy dalej ,

miejsce docelowe to elektrownia wodna w Przejęsławiu .
Nawet nie błądzimy (namiary przecież już mam) , na miejscu zasięgamy języka ,którędy się przecisnąć i jesteśmy

Jeszcze przejście na drugą stronę i podziwiamy

a jest co ,miejsce stworzone do odpoczynku i do całkowitego zrelaksowania .

Rzeczywiście jest niesamowite...

Siedzimy i wchłaniamy całą tę energię..
A później ruszamy dalej przez las wytyczonym szlakiem i docieramy do malowniczej Leśnej Wioski -Ławszowej .Przy wjeździe witają nas latające w górze orły ,One zawsze symbolizują nam to co najlepsze :))

Tam znowu trafiamy ,właściwie przez przypadek ,na miejsca które zapierają nam dech





Można tak w nieskończoność ...
Wyjeżdżamy z wioski ,jeszcze krótki postój na parkingu leśnym, w celu posilenia się

i ruszamy dalej ...
A przy wyjeździe,no cóż ,taki widok ,zostawię go bez komentarza ...


Dojeżdżamy do Świętoszowa ,ale że droga tam zamknięta ,więc zawracamy z powrotem do Kliczkowa.
Jeszcze przejazd po zamkowym parku...

I obiecana kawa w Folwarku Książęcym

Kilometrów dużo nie było, ale za to wrażeń zmysłowych co niemiara ...
Kategoria 30- 49 km
- DST 18.38km
- Czas 01:02
- VAVG 17.79km/h
- VMAX 35.00km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Cossack Costa Brava
- Aktywność Jazda na rowerze
Ognisko
Sobota, 21 kwietnia 2018 · dodano: 21.04.2018 | Komentarze 1
Na zakończenie intensywnego tygodnia, miłe spotkanie przy wspólnym ognisku ... Oczywiście my przybyliśmy na miejsce rowerami i nawet powrót w ciemnościach mi nie przeszkadzał :)))

Kategoria 1-29km
- DST 26.41km
- Czas 01:31
- VAVG 17.41km/h
- VMAX 36.00km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Cossack Costa Brava
- Aktywność Jazda na rowerze
Zielono mi cd...
Czwartek, 19 kwietnia 2018 · dodano: 19.04.2018 | Komentarze 1
Zielono ,kwitnąco ,świergocąco i pachnąco ...



Kategoria 1-29km

